Automatyczne światła dzienne
Postanowiłem zrobić sobie w Pikusiu światła dzienne, czyli mijania i tylne pozycyjne, włączające się automatycznie po
uruchomieniu silnika. Mój Pikuś jest bowiem z 2002 roku i nie można w nim włączyć „opcji” automatycznych świateł
dziennych (tzw. szwedzkich) w komputerze BSI. Najpierw jednak postanowiłem sprawdzić, jak zasilane są w moim aucie
światła mijania, pozycyjne oraz co powoduje przygasanie wyświetlacza na desce rozdzielczej. Okazało się, że światła
mijania są połączone z kontrolką świateł mijania (i tylko z nią). Zdjęcie lewej lub prawej wtyczki z żarówki i podanie plusa
z akumulatora na górny poziomy styk wtyczki powoduje zapalenie świateł mijania i zapalenie samej kontrolki świateł mijania
oraz nie powoduje przygaśnięcia wyświetlacza. Czyli wystarczy prosto podać zasilanie na żarówki, i będzie OK.
Troszkę gorzej jest ze światłami pozycyjnymi. Otóż okazało się, że są dwa bezpieczniki (skrzynka w kabinie, górny rząd).
Wyjęcie jednego z nich powoduje, że po włączeniu świateł pozycyjnych przełącznikiem w dźwigni nie świeci się przednie
prawe i tylne prawe pozycyjne a świeci się przednie lewe i tylne lewe pozycyjne oraz przygasa wyświetlacz. Z kolei wyjęcie
drugiego bezpiecznika powoduje, że nie świeci się przednie lewe i tylne lewe pozycyjne a świeci się przednie prawe i tylne
prawe pozycyjne oraz nie przygasa wyświetlacz. Wynika z tego, że przygasanie wyświetlacza jest podłączone do obwodu
lewych świateł pozycyjnych. Czyli ewentualne podawanie napięcia na tylne światła pozycyjne musi odbywać się przez
odpowiednio połączone diody. Przyszła pora na opracowanie schematu, który zamieściłem poniżej.
Napięcie z plusowego zacisku akumulatora (czyli z zacisku po prawej stronie silnika) biegnie na styki przekaźnika P1 (cewka
12V, 2 styki załączające 10A) i dalej przez 2 bezpieczniki 10A i 2 diody prostownicze 10A do przednich świateł mijania.
Gdy napięcie do nich dotrze to się ładnie zaświecą i jednocześnie zaświeci się sama kontrolka świateł mijania. Jednocześnie
prąd popłynie też przez bezpiecznik 5A i diodę prostowniczą 1A długim przewodem, który niestety musi być przeciągnięty
na tył samochodu (ja puściłem ten przewód przez otwór wywiercony pod podszybiem, obok prawego mocowania
mechanizmu wycieraczek, przy lewym przednim słupku, pod podsufitką, przy lewym tylnym słupku, za lewy boczek
bagażnika). Tam przez układ diod prostowniczych 1A prąd zasili żarówki tylne pozycyjne. Taki układ diod prostowniczych
powoduje, że nie przyciemnia się wyświetlacz na desce rozdzielczej (i jednocześnie nie świecą się żaróweczki podświetlenia
przycisków i regulatorów). Cewka przekaźnika P1 jest zasilana przez bezpiecznik 5A, styki przekaźnika P2, wyłącznik W1
(którym można całe „ustrojstwo” wyłączyć) i diodę prostowniczą 1A od alternatora. W moim samochodzie alternator ma
1 gruby przewód, którym ładuje akumulator (tu plus jest cały czas) oraz małą wtyczkę z dwoma wtykami. Na lewym wtyku
nie ma napięcia (względem masy - obojętnie czy silnik jest wyłączony czy włączony), na prawym zaś pojawia się plus, gdy
alternator ładuje. Czyli zasilanie cewki przekaźnika P1 pojawia się, gdy silnik samochodu jest uruchomiony. Zatem
uruchomienie silnika powoduje samoczynne zapalenie świateł mijania, zapalenie tylnych świateł pozycyjnych i nie
przyciemnia wyświetlacza. Ponadto zapala się jedynie pojedyncza kontrolka - świateł mijania. Jednocześnie wiemy, że
światła „dzienne” muszą się wyłączyć, gdy chcemy włączyć normalne światła pozycyjne, mijania, drogowe, przeciwmgielne.
Ja to rozwiązałem w ten sposób, że podłączyłem kabelek do zasilania jednej z przednich żarówek pozycyjnych (z prawej,
bo bliżej - po tej stronie, obok zbiorniczka płynu chłodzącego umieściłem pudełko z całym „ustrojstwem”). Kabelkiem tym,
gdy przekręcam przełącznik w dźwigni (czyli włączam normalnie pozycje, przeciwmgielne, mijania lub drogowe) płynie prąd
przez diodę prostowniczą 1A na cewkę przekaźnika P2 (cewka 12V, 1 styk rozwierny). Styk odpada i traci zasilanie cewka
przekaźnika P1. Czyli gasną światła mijania „dzienne” a zapalają się normalnie wszystkie światła pozycyjne i w tym
momencie przygasa wyświetlacz oraz zapala się sama kontrolka świateł pozycyjnych. Dalej można oczywiście włączyć
normalne światła mijania (z ich kontrolką), drogowe (z ich kontrolką) i przeciwmgielne przednie oraz tylne (z ich
odpowiednimi kontrolkami). Można też poczynić pewne modyfikacje powyższego schematu. Np. zamontować dodatkowe
światła dzienne na przednim zderzaku i wtedy je zasilać zamiast żarówek mijania. Oczywiście wtedy nie zaświeci się
kontrolka świateł mijania. Należałoby wtedy wymyślić jakąś dodatkową kontrolkę, np. wykorzystać ostatnie miejsce po
lewej stronie w zestawie kontrolek. Można też zmienić schemat w obrębie tylnych świateł pozycyjnych. Ja zmodyfikowałem
tylne lampy i nie mam diód prostowniczych przy nich. Mianowicie przy „obsadce” żarówki przeciwmgielnej wyciąłem
denko oprawki żarówki. Zamiast żarówki jednowłóknowej 21W wsadziłem żarówkę dwuwłóknową 5W/21W - weszła bez
problemu i tylko w jedną stronę. Blaszkę do tej pory doprowadzającą prąd na środek wygiąłem w bok aby dochodziła do
styku włókna 21W. A z drugiej strony „wtopiłem” na gorąco styk doprowadzający prąd do włókna 5W. Czyli 21W działa
mi jak dawniej jako światło przeciwmgielne a to 5W jako pozycyjne dzienne. W drugiej lampie zrobiłem to samo, tylko
żarówka dwuwłóknowa wchodzi odwrotnie niż w pierwszej lampie. Czyli blaszka wygięta w drugą stronę i dodatkowy styk
wtopiony na gorąco z drugiej strony. Pudełeczko, w którym zainstalowane są przekaźniki, diody prostownicze, bezpieczniki
i wyłącznik całego „ustrojstwa” pokazałem na pierwszym zdjęciu. Na drugim widać zapalone automatycznie światła pozycyjne
„dzienne” (czyli włókna 5W dolnych żarówek), na trzecim zapalone normalne światła pozycyjne po włączeniu przełącznika
(czyli oryginalne włókna 5W górnych żarówek). Na czwartym zdjęciu widać zapalone normalne światła pozycyjne
i przeciwmgielne tylne (czyli włókna 21W dolnych żarówek); stopu czyli górnych 21W nie miał mi kto wcisnąć. :-)